piątek, 3 lutego 2012

rozdział 3

 Usiadłam na kanapie , a Harry robił coś w kuchni chyba coś do jedzenia.Rozbawił mnie bo śpiewał sobie "Up all night".Włączyłam telewizor i skakałam po kanałach łudząc się że będzie coś ciekawego(ha ha).Dostałam lekkich dreszczy i trochę mi było zimno więc skoczyłam do swojego pokoju po koc i przy okazji wzięłam swój telefon.
Wróciłam i ułożyłam się wygodnie na fotelu , w telewizji leciał jakiś denny serial.Zastanawiało mnie co on tak długo robi.
-Harry co ty tam robisz ?
-Nie wchodź tu-zabrzmiało to jak rozkaz
-Ale..
-Nie wchodź i tyle
-Ciekawe co on tam robi-zapytałam samą siebie
Strasznie mnie korciło żeby wejść do kuchni, ale nie chciałam żeby się na mnie wkurzył więc postanowiłam zostać.W telewizji nic nie było więc zaczęłam przeglądać pudełka z płytami na DVD,też bez żadnej rewelacji.Znalazłam parę komedii a reszta to były bajki Michael'a.Wyciągnęłam telefon i zaczęłam pisać sms'a do Carly.Carly to moja najlepsza przyjaciółka , znam ją od pieluch(ha ha) serio miałyśmy chyba jakieś dwa latka jak poznałyśmy się w piaskownicy.Od tamtej pory trzymamy się razem, od podstawówki jesteśmy razem w klasie.Carls była z Louis'em od jakiś  3 tygodni , nieźle się dogadywali i byli naprawdę ładną parą.Napisałam tak:
"Cześć Carly , przepraszam że tak długo się nie odzywałam.Nie musisz się martwić chyba lepiej być nie może.Rodzice są u dziadków a ja jestem z Harrym(aww<3).A jak u Ciebie i Tomilsona ? Mam nadzieje że tak samo.Całuski kochana;*"
Kliknęłam przycisk "Wyślij" i znowu zaczęłam skakać po kanałach.Nigdy mi się to nie znudzi.Harry dalej siedział w tej kuchni.Nie wiedziałam o co mu chodzi , obraził się czy co , ale zaraz to wykluczyłam.Zostawiłam na MTV leciały właśnie piosenki ale za bardzo mnie to nie interesowało.Otworzyłam laptopa i weszłam na swojego Facebook'a nic się nie działo , ale zaciekawił mnie jeden post. Był to post Mike znowu jest "w związku".Zamknęłam laptopa i poszłam odłożyć go do mojego pokoju.Zaczęłam myśleć z kim on znowu może być i już było mi szkoda tej dziewczyny.On nie miał ani trochę szacunku dla swoich znajomych a o dziewczynach już nie wspomnę.Faktem było jednak to że był przystojny jak mało który chłopak z naszej szkoły,nie mogłam tu zaliczyć Harre'go bo jego rodzice wybrali dla niego szkołe prywatną.Tak samo jak Zayn i Liam, a Louis i Niall chodzili do tej samej szkoły co ja.Kiedy wróciłam do salonu usiadłam na podłodze i porządnie owinęłam się kocem.Z tej całej nudy zaczęłam analizować dzisiejszy dzień. Było po 13 więc wszystko wskazywało na to że wstałam po 11.Chyba nigdy tak długo nie spałam.Mój telefon drygną ,dostałam odpowiedź od Carls.
"Hej kochaniutka , cieszę się z waszego szczęścia , ale mam dla Ciebie smutną wiadomość.Mianowicie nie jestem już z Louisem, po prostu mi się znudził.Nie musisz się martwić.
Otworzyłam szeroko oczy , no tak , po Carly można się bylo tego spodziewać lubiła się bawić.Nie umiała być w stałym związku, najdłużej z chłopakiem chodziła miesiąc i dwa dni ! Nareszcie z kuchni wyszedł Styles.
-Przepraszam , że to tak długo trwało.-w dłoni trzymał tackę.
-No ok , tylko co ty tam robiłeś
Nie byłam pewna co jest na tej tacce dopiero kiedy podszedł wystarczająco blisko postawił ją przede mną na stoliku obok.Na tace stał talerzyk z naleśnikami polanymi gorącą czekoladą , obok nich znajdowało się parę truskawek z bitą śmietaną i kubek z kakałkiem (mniaaam).Uśmiechnęłam się najpierw do talerza a później odwróciłam się do Harrego.
-Wiesz że nie musiałeś tego robić ?
-Wiem , ale mam się dzisiaj Tobą opiekować więc proszę mi tu nie marudzić i wszystko ma zniknąć.
-Ty chyba żartujesz , nie zjem tyle.Pomożesz mi ?
-Już myślałem że nigdy mnie o to nie zapytasz.
Wybuchłam śmiechem, który on tak bardzo uwielbiał , usiadł przy mnie i powolutku na talerzu było coraz mniej.
-Wow Harry to jest pyszne.
-Dzięki.-uśmiechnął się
Nagle naszą rozmowę przerwał mój telefon, byłam pewna że to mama upewnić się czy wszystko w porządku , ale na ekranie wyświetlił sie numer Caroline.Oblizałam palce z czekolady i przyłożyłam telefon do ucha.
-Hej Jane-usłyszałam jej cieniutki głosik
-Cześć co tam ?
-A dobrze.Co robisz?-zapytała
-No w sumie to nic , siedzimy i oglądamy coś w telewizji z Harrym
-O z Harrym to super, wiesz że otworzyli nowy Club Dance i dzisiaj jest imprezka no i Zayn kazał zadzwonić i spytać się czy pójdziecie z nami .- w końcu przerwała
-Kurczę ja bym poszła , ale dzisiaj z rana źle się czułam i raczej nic z tego.
-Aha no szkoda to my też nie idziemy.
-To wpadnijcie do nas i tak nie mamy nic do roboty.Ponudzimy się razem.
-Nie jak ty się źle czujesz to nie będziemy przeszkadzać.
-Oj Caroline , bez gadania kiedy sie ostatnio widziałyśmy ?
-No z miesiąc temu na imprezie.
-Przyjeżdżajcie !
-No dobra , pogadam z Zayn'em , ale on raczej się zgodzi skoro jest Harry.To do zobaczenia.
-Pa.
Odłożyłam telefon na kanapę i usiadłam koło Harrego,szybko mnie do siebie przytulił.
-Kto przyjedzie?
-Caroline i Zayn , chcieli wyciągnąć nas na imprezę ale pomyślałam żę dzisiaj chyba byś mnie nie puścił-spojrzałam na niego
-To dobrze pomyślałaś-uśmiechną się,
Caroline była z Zayn'em od chyba 6 miesięcy , poznałam ją przez Harrego.To niezła wariatka i w jej towarzystwie czuje sie naprawde dobrze.Ma 17 lat , długie brązowe włosy i oczy takiego samego koloru jak włoski.Była śliczna, od razu wpadła Zayn'owi do gustu.Dogadywałyśmy się jak siostry i czasami się tak zachowywałyśmy,chłopcy też byli z tego zadowoleni.Znów dostałam dreszczy i jeszcze bardziej wtuliłam się w Harrego.
-Chyba troszkę Ci zimno-powiedział to przez śmiech
-Nie - pokiwałam przecząco głową-A co mam się odsunąć
-Żartujesz?-otworzył swoje oczka
Zaczęłam się z niego śmiać , bo miał taką świetną minę tylko pstryknąć zdjęcie żeby to uwiecznić.Powoli się podniosłam i sięgnęłam po jego policzek,lekko dotknęłam go swoimi wargami.Popatrzył na mnie i teraz to on sam wtulił mnie do siebie.Uśmiechnęłam się , i nagle po domu rozległ się dzwonek , szybko wstałam i podbiegałam w stronę drzwi.Caroline rzuciła się na mnie i pocałowała mój policzek
-Cześć-rzuciła szybko-sorki że tak długo ale wpadliśmy jeszcze po pizze.
-Nie no spoko , tylko ja żadnej pizzy nie widze.
-No tak bo Zayn ją niesie
Wskazała palcem na bruneta a ja wychyliłam się żeby  móc go zobaczyć.Wybuchłam śmiechem razem z Harrym.Zayn był obładowany dwoma siatkami i ogromnym pudełkiem z pizzą
-Ej Harry, może byś pomógł-zapytał błagalnie brunet.
-Ha ha radź sobie sam-powiedział Harry i wrócił na kanapę.
Caroline i ja dołączyłyśmy do Loka a Zayn chwiejnym krokiem jakimś cudem doszedł do kuchni i wszystko rzucił na stół.Zawołał Harrego a on z wielkim entuzjazmem wstał i pomógł wypakować zakupy z siatek.Razem z Caroline usiadłyśmy na kanapie i zaczęłyśmy gadać.
-Wow Jane , jak on się o Ciebie troszczy-powiedziała
-Tak jest kochany.-uśmiechnęłam się do niej
-Dziewczyny chcecie coś do picia -zapytał na Malik
-Ja chce Cappy ! -krzyknęłam
-To ja też !-teraz krzyknęła Caroline
-Jakie ? Wróżką przecież nie jestem-odpowiedział nam Zayn.
-Jane na pewno truskawkowy-powiedział Styles-a ty na sto procent wiesz jaki chce Caroline.
Brązowooka rozdziawiła usta w moją stronę , wyglądało to dość śmiesznie , tak jak mina Harrego jakieś pół godziny temu.
-Zayn chyba w życiu by się nie domyślił jaki chce sok-powiedziała z nadal otwartą buźką
Zamknęłam ją , delikatnie pchając do góry jej podbródek, teraz dla odmiany to ona się zaczęła śmiać.
Z kuchni wyszedł Zayn z napojem dla siebie i Caroline,wstał i ustąpiłam mu miejsca przy swojej dziewczynie.Uśmiechną się do mnie w podziękowaniu a ja ułożyłam się wygodnie na fotelu.Po chwili przyszedł Harry,podał mi sok i dziwnie się popatrzył.
-Co ? -zapytałam
-Podsuń się , przecież nie będe ich rozdzielał -popatrzył w stronę kanapy
Zayn i Caroline uśmiechnęli się , jednocześnie pokazując swoje białe perełki.
-Nie wciśniesz się tu grubasie !-wystawiłam do niego język -siadaj na podłodze.
Podniósł mnie i sam usiadł wygodnie w fotelu, a mnie posadził sobie na kolana.Mógł od razu powiedzieć że weźmie mnie na kolana to bez żadnych zastrzeżeń bym go puściła.Wtuliłam się w jego ramię i pocałowałam różowy policzek.Wygiął usta w lekki uśmiech.Ups, zapomniałam o Maliku i Cars.Odwróciłam się w ich stronę.
-To tak w telewizji nic nie ma i na DVD też więc co chcecie robić?-zapytałam
-Masz jakieś fajne gry na PS3?-Malik uwielbiał grać.
Wstałam z wielką niechęcią i podeszłam do szafki pod plazmą , wyciągnęłam jakieś strzelanki i podałam Zayn'owi , wybrał sobie dwie a resztę oddał mi.Schowałam resztę gier i zamknęłam szafkę.
-Ta wydaje się fajna , Harry grasz-zapytał podając mu do ręki pudełko z grą
Loczek popatrzył na mnie.Wiedziałam o co mu chodzi.
-Przestań ! Ja pójdę z Cars do mnie do pokoju , pogadamy i wogle a ty sobie pograj i już sie tak o mnie nie martw ok ?
Podszedł do mnie i objął mnie w pasie.Poczułam motylki i serce w gardle.
-No dobra , jak coś to mnie zawołaj.-powiedział
-Jasne , wyciągnij kontrolery.-odpowiedziałam
Caroline wstała i złapała moją rękę wyrywając mnie z objęć mojego Loczka ;).Ruszyłyśmy w stronę mojego pokoju, usiadłyśmy na moim łóżku zaczęłyśmy gadać o chłopcach, opowiedziałam jej o tym co Carly zrobiła Lou.Jej też zrobiło się szkoda naszej Marchewki.Później temat zszedł na Mike i o jego kolejnej dziewczynie,od czasu do czasu było słychać Zayn'a jak śmiał się z Harrego albo na odwrót , później było tylko słychać huk i głośne : "Ała Zayn to boli".Zbiegłyśmy po schodach żeby móc się z nich pośmiać.Obaj leżeli na podłodze z kontrolerami w ręki i odpychali się co chwile, Caroline wyciągnęła telefon i zaczęła ich filmować, nawet się nie zorientowali i był jeszcze większy ubaw.Harry usłyszał jak się chichoczemy i zobaczył telefon Caroline.
-Ej Zayn one nas nagrywają -krzykną Harry
-Pożałujesz tego Cars-Malik wstał i zaczął gonić ją po całym domu
Caroline uciekła przed nim z piskiem a ja turlałam sie po podłodze ze śmiechu.Nie mogłam sie ogarnąć,nagle  zobaczyłam go przed soba wyciągną rękę i podniósł mnie do góry.
-Ładnie to tak -zapytał  mnie
Stanęłam na palcach i musnęłam jego usta***






No i jest 3 rozdział , mam nadzieje że się spodoba, z każdym rozdziałem jest łatwiej i więcej.Chciałabym wam bardzo podziękować za komentarze i ponad 200 wyświetleń w ciągu paru dni !


KOCHAM WAS ;******
następny rozdział już niedługo




                   
aaaaaaaaaa ! zapomniałabym ! muszę się wam pochwalić !!! Właśnie dostał wymarzoną płytę
                                   "Up All Night"
jest mega ! mogę jej słuchać całymi godzinami !


całuskii ;**************************









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz